Makowo z Monią, Dawidem i Korą

 "Przygarniając psa mamy niepowtarzalną okazję wybrać sobie krewnego."

Pole maków marzyło mi się od niepamiętnych czasów. Totalnie się nie spodziewałam, że w tym roku będzie mi dane zobaczyć
ten cud natury i jeszcze zrobić w nich zdjęcia przy zachodzie słońca.

Moc internetów jest naprawdę ogromna i pełna inspiracji. Dzięki jednej z dziewczyn z moich okolic, którą obserwuje na instagramie dowiedziałam się o istnieniu tego miejsca.

To była szybka akcja:

 Monia robimy zdjęcia w makach?

- Pewnie! Kiedy?

 Niedziela?

- Super!

To uczucie w brzuchu pełnych motyli i ekstytacji kiedy jechałam spełnić swoje Marzenie. Natura jest piękna, ale tam to już totalnie przesadziła. Chodziłam i zachwycalam się tym niesamowitym widokiem i niekończącym się polem czerwonych maków.

Poczekaliśmy na złotą godzinę i zaczęliśmy robić zdjęcia.
Wszystkim nam dopisywały humory. Uśmiech z twarzy nie schodził, a korka szczerzyła zęby z zadowolenia.
Monia, Dawid i Korka + pole maków +zachodzące słońce = miodzio na me serce.
Tyle emocji, radości i miłości pokazali, że aparat
to prawie palił się od robienia zdjęć

Cudowne jest uczucie spełnić swoje marzenia i wcale nie muszą być one duże. Czasem wystarczą małe rzeczy, które sprawią nam radość na duszy. Wracając do tych zdjęć uśmiech mi z twarzy nie schodzi, a przed oczami mam to piękne miejsce.

Zapraszam do oglądania

 

Rudy Kadr (1)Rudy Kadr (3)Rudy Kadr (12)Rudy Kadr (11)Rudy Kadr (16)Rudy Kadr (19)Rudy Kadr (25)Rudy Kadr (27)Rudy Kadr (33)Rudy Kadr (38)Rudy Kadr (40)Rudy Kadr (41)Rudy Kadr (44)Rudy Kadr (48)

Komentarze do wpisu

Kocięda Na Ślubach pisze:

19 sierpnia 2019

Piękne te zdjęcia, pole maków, idealna para, ich cudownie roześmiany pieseł i złota godzina. Z tych zdjęć bije tyle radości i miłości <3


Dodaj komentarz

Sukces!

Twój komentarz został wysłany i wkrótce pojawi się na blogu.

Błąd!